Masaż
W mojej ofercie znajduje się autorski masaż pleców, barków, stóp i twarzy. Na 60-minutowy zabieg możesz się umówić w Warszawie, Lublinie oraz w Chłopkowie na Roztoczu.
Podczas masażu wyczuwam problemy, z którymi borykają się klienci, np. trudne dzieciństwo. Dzięki swojemu doświadczeniu znajduję drogę do rozwiązania konkretnego problemu konkretnego człowieka.
Wyczuwam w ciele zakotwiczone traumy i trudne emocje. A te są z nami od dzieciństwo. Dzieciństwo to bardzo ważny czas, który wpływa na całe nasze późniejsze życie
Pierwsze spotkanie trwa dwie godziny. Składa się na to godzinny masaż oraz rozmowę, podczas której czuję Twoją energię. Bardzo często to już wtedy przychodzi do mnie, z jakimi doświadczeniami przychodzisz i co spowodowało ból w Twoim ciele. Kolejne spotkania to również godzinne masaże. Najbardziej korzystne dla naszego zdrowia jest zapisanie się na minimum trzy masaże, w krótkich odstępach czasu, najlepiej dzień po dniu. Dalsza praca ustalana jest indywidualnie w zależności od potrzeb.
Jeśli jesteś gotowy lub gotowa na zmianę życia na lepsze – podziękuj Wszechświatowi, bo to nie jest przypadek, że trafiłeś na moja stronę. Po kilku sesjach u mnie, będziesz mógł poczuć się szczęśliwy i wolny.
Czytaj
Uśmiechnij się i pozwól swojemu ciału śpiewać!
Jeśli czujesz, że Twoje ciało jest obolałe, są w nich miejsca, które wyraźnie potrzebują dotyku, a może czujesz się przygnębiona, nic Cię nie cieszy lub też wciąż utykasz w tym samym miejscu – zapraszam Cię w niezwykły świat świadomego dotyku. Po co? Po to, by znów pozwolić swojemu ciału śpiewać, a sobie cieszyć się z życia. Po to, by poczuć się lżej, radośniej, lepiej z samą/ym sobą.
Praca z emocjami, czyli dlaczego warto krzyczeć i płakać.
Masaż to wspaniała okazja do tego, by uwolnić zastałe w ciele emocje, nawet te, które znajdowały się tam latami. Dzięki uważnemu dotykowi, który intuicyjnie prowadzi mnie w miejsca potrzebujące go najbardziej, można skontaktować się z tym, co sprawia, że zamykamy się w sobie, jesteśmy nieszczęśliwi, smutni czy też zatrzymujemy się w pół drogi.
Dotykiem prowadzę do wolności…
Wielu z nas w swojej przeszłości doświadczało braku dotyku lub był on szybki, nieuważny, nie taki jakiego byśmy chcieli. Czasem, gdy było się wyjątkową szczęściarą lub szczęściarzem dotyk ten był czuły i ciepły, lecz i tak bardzo wiele osób miało go za mało. Brak czasu, mnóstwo pracy, inne priorytety. A ciała, niedotykane, nieotulane zamykały się w sobie…